„Liczne zajęcia twórcze i projektowe w WSEiZ prowadzone przez inspirujących wykładowców, pomogły nam rozwinąć skrzydła i w konsekwencji założyć własną pracownię projektową jeszcze w czasie studiów. Zawsze mogliśmy liczyć na naszych profesorów. Ich zaangażowanie i doświadczenie zawodowe dawało nam pewność, że uczymy się od profesjonalistów, ludzi pracujących w zawodzie. Od pierwszego roku wiedzieliśmy, że tworzymy własne portfolio. Każdy projekt traktowaliśmy poważnie… z myślą, że możemy go zrealizować w przyszłości” – wyznają Iwona Dłutek-Radecka, Renata Jachtoma i Mariusz Glezner w rozmowie ze Sławomirem Baczulis
Sławomir Baczulis: Poznaliście się na studiach w WSEiZ…
Iwona Dłutek-Radecka, Renata Jachtoma i Mariusz Glezner: Wszystko zaczęło się od spotkania na pierwszym roku studiów na kierunku architektura wnętrz, gdzie od razu wyczuliśmy między nami silną pozytywną energię. Szybko poznaliśmy się bliżej, dobrze się rozumieliśmy, wspólnie zaczęliśmy spędzać mnóstwo czasu. Nasze projekty podobały się nam wzajemnie. Udzielaliśmy sobie życzliwych rad i uwag odnośnie naszych prac. Odbywało się to zawsze bez złośliwości, ponieważ chodziło o pozytywną i konstruktywną krytykę. Po prostu podświadomie ufaliśmy sobie od samego początku. Z przyjemności wspólnej pracy, przy której świetnie się bawiliśmy, narodził się pomysł na wykorzystanie tej energii w projektowaniu dla innych.
– Jak udaje się Wam wspólna praca?
Na wielu płaszczyznach jesteśmy podobni, zarazem wiele nas różni, dzięki czemu świetnie się uzupełniamy. Mamy pokrewne poczucie estetyki i funkcji, jednak każde z nas ma swój indywidualny i charakterystyczny styl. Przed wstąpieniem na studia każdy z nas podążał inną drogą. Iwona kończyła prawo n a UW, Mariusz studiował matematykę, a Renata parała się fryzjerstwem.
– Dlaczego studia na kierunku architektura wnętrz w WSEiZ?
Decyzja była prosta, każdy z nas postanowił, że będzie się w pełni realizować… podejmie wyzwanie… i zacznie spełniać marzenia. Na pierwszym roku było wszystko wiadomo… to jest to miejsce… to są Ci ludzie, z którymi chcę wiązać przyszłość. Liczne zajęcia twórcze i projektowe w WSEiZ prowadzone przez inspirujących wykładowców, pomogły nam rozwinąć skrzydła i w konsekwencji założyć własną pracownię projektową jeszcze w czasie studiów. Zawsze mogliśmy liczyć na naszych profesorów. Ich zaangażowanie i doświadczenie zawodowe dawało nam pewność, że uczymy się od profesjonalistów, ludzi pracujących w zawodzie. Od pierwszego roku wiedzieliśmy, że tworzymy własne portfolio. Każdy projekt traktowaliśmy poważnie… z myślą, że możemy go zrealizować w przyszłości.
– Jak rozpoczęła się Wasza współpraca z firmą Kopp?
Dużą rolę w naszej twórczości odegrał doc. dr Krzysztof Groń, który przedstawił nam propozycję zorganizowania wystawy przy współpracy z firmą Kopp – podłogi naturalnie doskonałe. Powstała idea, aby w innowacyjny sposób wykorzystać surowiec tzn. bambusowe panele i listwy przypodłogowe. Firma Kopp użyczyła nam materiały. Uczelnia opłaciła prace stolarskie. Dzięki takiemu wsparciu mogliśmy stworzyć małą kolekcję mebli Bambooo projekt.
– Opowiedzcie coś bliżej o kolekcji Bambooo projekt.
Projektując kolekcję, podstawowym czynnikiem wpływającym na ostateczny wygląd mebli był nietypowy materiał. Materiał zachwycił nas swoją trwałością, kolorystyką, a przede wszystkim cienką grubością deski. Parametry paneli pozwoliły uzyskać produkty o wytrzymałej konstrukcji, a zarazem o delikatnym kształcie. Inspiracje przy projektowaniu kolekcji były różne, jednak najważniejszą był styl lat 50-tych, 60-tych. Natchnienia przy projektowaniu kolekcji Bambooo dostarczyły nam przede wszystkim prace prof. Teresy Kruszewskiej, ikony polskiego design, wykładowcy warszawskiej ASP, stypendystki i praktykantki pracowni Alvara Aalto w Helskinkach. Jej meble charakteryzowały się naturalnością materiałów, dbałością o konstrukcję, prostotę, idealnym splocie estetyki i funkcjonalności. Ten sposób myślenia o meblach jest nam bardzo bliski. Zależało nam na zachowaniu prostej linii i minimalistycznej formie, a zarazem bardzo funkcjonalnej i ergonomicznej.
– Wystawialiście Wasze prace na kilku wystawach i targach… założyliście firmę projektową…
Gdy nasze prace nad kolekcją Bambooo dobiegały końca, dowiedzieliśmy się o wystawie Domiday, „Zielono mi”, która miała się odbyć w Instytucie Wzornictwa Przemysłowego. Postanowiliśmy spróbować i wysłaliśmy zgłoszenie. Otrzymaliśmy pozytywną wiadomość zwrotną z potwierdzeniem naszego udziału w wystawie. Prezentując nasze meble spotkaliśmy się z szerokim zainteresowaniem i wieloma propozycjami współpracy, poznaliśmy także wiele ciekawych i życzliwych ludzi. Nasza kolekcja stała się medialną wizytówką wystawy i widniała w każdym artykule o wystawie. Od tamtej pory pracujemy jeszcze więcej, aby się dalej rozwijać i pokazywać nasze projekty szerszemu gronu odbiorców. Założyliśmy firmę projektową, a meble z bambusa stały się naszą wizytówką. Podczas powstawania kolekcji Bambooo braliśmy udział w przeglądzie portfolio na Łódź Design, który odbył się w 21 października 2012 r. Mieliśmy możliwość rozmowy z wieloma osobami z branży wnętrzarskiej, począwszy od uznanych projektantów… poprzez osoby z mediów. Spotkania były dla nas bardzo budujące i pouczające. Dały nam energię do dalszego działania i projektowania. Rezultatem udziału w przeglądzie portfolio był artykuł „Młodzi w Łodzi” w miesięczniku „Dobre wnętrze” (nr 1 /2013 r.), w którym zaprezentowano nasze prace. Następnie braliśmy udział w konkursie Elle Decoration „Młodzi na start” i nasze prace zakwalifikowaliśmy się do wystawy pokonkursowej, która miała miejsce w dniach 21-27.02.2013 r. w Centrum Sztuki Współczesnej w Pałacu Ujazdowskim. Ponadto stoliki naszego autorstwa zostały zaprezentowane na wystawie „Sztuka Architektury mebla/STOLIK”, która odbyła się 18.05-9.06. 2013 r. w Galerii Wydziału Architektury Wyższej Szkoły Ekologii i Zarządzania w Warszawie przy ulicy Rejtana 16. Zaprezentowaliśmy również naszą kolekcję mebli Bambooo na Targach Design´u „Wzory”, które odbyły 22.06.2013 r. w Centrum Promocji Kultury Praga Południe w Warszawie.
– Jakie plany na przyszłość ma Wooow! projekt?
Pod koniec czerwca ww. kolekcja będzie miała swoją wystawę w siedzibie firmy Kopp – podłogi naturalnie doskonałe w Krakowie. Później kolekcja Bambooo zostanie przewieziona do salonów firmy Kopp, które znajdują się w Łodzi i Gdańsku. Pragniemy propagować polski design, który coraz bardziej się rozwija i dorównuję światowemu wzornictwu, lecz niestety nie jest jeszcze tak doceniany i rozpowszechniony. Chcemy stworzyć polską markę meblową, która będzie podbijała serca przede wszystkim Polaków. Idea prof. Teresy Kruszewskiej, że „najważniejszy podczas projektowania jest człowiek” jest nam bardzo bliska, dlatego projektujemy z myślą o ludziach i dla ludzi, rzeczy proste, łatwe, funkcjonalne i dostępne dla każdego.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał: Sławomir Baczulis – rzecznik prasowy WSEiZ
Kolekcja Bambooo